fbpx

Od czego zacząć marketing w słodkim biznesie? To chyba najczęściej pojawiające się pytanie osób, które zaczynają działać zawodowo na tym obszarze i chcą zdobyć nowych klientów.

Dobra wiadomość jest taka, że zarówno stronę firmową na Facebooku czyli fanpage oraz konto na Instagramie, czy na innych kanałach social media, można założyć nawet wtedy, jeżeli jeszcze nie masz działalności lub jesteś na działalności nierejestrowanej.

Swoje działania marketingowe zaczynasz najprawdopodobniej od…  nazwy. Pamiętaj, że nazwa marki nie musi być taka sama jak nazwa firmy zgłoszonej podczas zakładania firmy w urzędach – może, ale nie musi…

Nazwa może być skojarzeniowa, symboliczna, wpadająca w ucho, śmieszna, wiążąca cię z miejscowością, w której działasz. Ty decydujesz, jaki kierunek swojej nazwy wybierasz.

Sugerowałabym, aby to była nazwa, którą łatwo wymówić, zapamiętać i która ma wolną nazwę na kanałach social media oraz domenę.

Co to jest domena? To nazwa twojej strony www.  Na przykład moja strona to “robieto.pl” i to jest nasza domena. Czyli nazwa własna (“robieto”) i rozszerzenie (.pl). 

Następnie zakładasz kanały social media, które chcesz prowadzić. Jeśli chcesz działać tylko na Instagramie to mimo to, załóż też konto w tym drugim miejscu. Niezależnie od tego, że na przykład nie będziesz w nim na początku publikować. Dlaczego? W ten sposób „zarezerwujesz”  nazwę dla swojej firmy na tym kanale. Wystarczy, że na nim w przyszłości umieścisz logo, zdjęcia w tle, wrzucisz jeden post, podasz dane swojej firmy i to jest tak zwane minimum, które powinnaś mieć na koncie, na którym na co dzień nie pracujesz.

Niezależnie od tego, czy od razu będziesz mieć swoją stronę www czy dopiero za dwa albo trzy lata, warto zająć domenę, czyli ją wykupić. Domenę wykupujemy i opłacamy najczęściej raz w roku i są to kwoty rzędu od 50 do 100 zł – zależnie od tego, gdzie je wykupujesz. Jeżeli chcesz mieć domeny w niskiej cenie, szczególnie przedłużenia – napisz do mnie.

Kolejnym etapem jest prowadzenie kanałów social media, aby inni mogli się o tobie dowiedzieć. Nie musisz wstawiać trzy razy dziennie postu, ale też dobrze by było żeby ostatni post w swojej firmie nie był sprzed 6 miesięcy. Najczęściej klienci nie zwracają na to uwagi, kiedy ostatni raz wstawiłaś post, chyba że się trochę na tym znają. 

Najważniejsze w słodkiej branży są zdjęcia twoich słodkości. Dlatego zachęcam, nawet jeśli na razie robisz torty dla rodziny i dopiero nieśmiało myślisz o działaniu w tej branży w przyszłości – to rób zdjęcia. Ucz się tego. Tak aby w przyszłości twoje zdjęcia były najlepsze, jakie tylko mogą być. Ula na temat robienia zdjęć słodkości telefonem ma specjalnie dedykowany kurs. Link tutaj.

Pamiętaj, że istnieją prawa autorskie i w związku z tym nie kopiujemy cudzych zdjęć i nie wstawiamy ich jako własne. Pomijając aspekt etyczny to tak postępując jeszcze możesz się wpędzić w niezłe kłopoty prawne i finansowe.

Właściciel zdjęcia odkrywszy tą sytuację może skierować sprawę do sądu i na 100% ją wygra. I jeszcze będziesz musiała zapłacić za jego prawnika i karę za użycie cudzych zdjęć.

Teraz pojawia się kolejny etap w marketingu, czyli poczta pantoflowa. To jest cudowne narzędzie, które rozwija się samo w sobie. Jest to sytuacja w której inni cię polecają. Jeżeli dopiero zaczynasz to nie masz rozwiniętej siatki klientów, którzy polecają cię codziennie i zamówienia same spływają.  To jest etap, który następuje po kilku miesiącach albo i kilku latach działania, w zależności od wielu aspektów (dbanie o to, wysoka jakość słodkości, dobry kontakt z klientem).

Możesz trochę pomóc poczcie pantoflowej. Pochwalić się na swoim profilu osobistym, że założyłaś fanpage i napisać czym się zajmujesz. Wysłać do kilku osób taką informację. Możesz też zacząć udzielać się w lokalnej grupie na Facebooku.

Jeżeli zaczynasz działać w social mediach i chcesz na przykład być w grupach na Facebooku to pamiętaj, że zanim ludzie przejdą na twój profil firmowy, klikną w twój profil osobisty. Przejrzyj swoje zdjęcia i zobacz, co inni mogą zobaczyć na twoim profilu. Sugerowałabym pozbyć się wszystkich postów dotyczących polityki czy religii. Oczywiście mamy prawo do wyrażania swojego zdania i nasze walle często oddają to, kim jesteśmy, ale jeżeli chcesz mieć klientów to twój profil powinien być w miarę neutralny. 

No i powinnaś mieć imię i nazwisko w profilu, a nie bliżej nieokreśloną nazwę. Przydałoby się też zdjęcie twojej twarzy w kółeczku jeżeli mówimy o Facebooku. Czy to jest wymagane? Nie. Ale na pewno pomaga.

Jak już temat działań organicznych mamy ze sobą to przechodzimy do tematu, skąd wziąć nowych klientów, którzy ciebie nie znają.

Mamy tutaj dwa rodzaje działań przed tobą:

–  offline, czyli wszystko to co się dzieje w realu np. wydarzenia na żywo jak spotkania, kiermasze ale też ogłoszenia w postaci baneru lub ulotki,

–  online czyli kanały social media, strona www i wizytówka Google.

O wizytówce a mapach Google napisałam dwa wpisy blogowe u Uli – znajdziesz się tutajtutaj.  Przeczytaj, jeżeli zaczynasz prowadzić działalność stacjonarną czyli taką, że klient może do ciebie wejść z ulicy. Od tego warto zacząć swoje działania.

Poszukiwanie zupełnie nowych ludzi to tak naprawdę wiele pomysłów do wdrożenia. Nie musisz się tym zajmować wszystkim na raz. Gdyby udało ci się wdrożyć jedną rzecz w tygodniu to byłoby idealnie.

Na przykład:

–  ulotki, wizytówki czy banery,

–  grafiki do social mediów mówiące o twojej ofercie,

– nauka samodzielnego przygotowywania reklam na Facebooku/Instagramie oraz realizacja reklamy,

– tworzenie filmów i ich montaż postów/rolek,

Twoje szukanie klientów to też pośrednio umiejętność znalezienia i określenia swojego własnego stylu. Może uwielbiasz robić figurki na tort? Może ozdabianie kwiatami to coś co sprawia ci dużą przyjemność? Może po mistrzowsku wykorzystujesz szablony?

Czemu to jest ważne? Warto się wyróżniać na rynku akcentować ten fakt w materiałach reklamowych czy też promocyjnych.

Pokażę na przykładzie. Załóżmy, że kwiaty na torcie to twój konik.

Jak to wykorzystać?

  1. Robisz zdjęcia z takimi tortami, pokazujesz zbliżenia. Robiąc 1 tort zmieniasz kwiaty i robisz wiele wersji na bazie tego samego tortu.
  2. Pokazujesz kwiaty, ich sezonowość, uniwersalność. 
  3. Twoim klientem najprawdopodobniej są kobiety oraz osoby, które świętują wszelkie rocznice, jubileusze, organizują wesela.
  4. Twoim potencjalnym “pośrednikiem” jest wedding plannerka, florystka, najbliższa kwiaciarnia. Pośrednikiem między Tobą a klientem. Kimś, kto Cię poleca. 
  5. Na twoich ulotkach, banerach, wizytówkach pojawiają się torty z kwiatami, czy też motywy związane z kwiatami.
  6. Realizując reklamę promujesz dokładnie swoje kompetencje, a nie torty ogólnie. 

Mam nadzieję, że wychwyciłaś kierunek działania. Teraz zacznij to wdrażać. 

Z uśmiechem i wiarą, że Ci się uda. Nie podstawiaj sobie sama nogi. Bądź dla siebie najlepszym przyjacielem. 

Powodzenia!

Magdalena Sadowska

Magdalena Sadowska

Marketer, Strateg w Robieto.pl

Mówi o sobie, że jest przedsiębiorcą „od zawsze”. Z marketingiem związała się blisko 10 lat temu. Zaczynała od prowadzenia agencji reklamowej, a obecnie całe swoje doświadczenie realizuje w działaniach online.

Wierzy, że najlepszy marketing to po prostu taki, który sprzedaje. Od 8 lat prowadzi z mężem Wojtkiem Sadowskim, agencję Robieto.pl, która pomaga firmom i osobom indywidualnym zaistnieć w internecie i zarabiać online.

Uwielbia sprzedawać, tworzyć lejki sprzedażowe, dowozić rezultat i w ten sposób spełniać marzenia swoich klientów.

Tworzenie nowych rozwiązań i strategii dla klientów przychodzi jej z łatwością. Współpracowała m.in. z Kobiecą Stroną Inwestowania, Ulą Stępniak. Robi to, co lubi.