Działalność gospodarcza

Prowadzenie Firmy

Założenie działalności gospodarczej to kwestia wizyty w urzędzie gminy. Wypełniamy formularz CEIDG-1 (można wysłać go za pośrednictwem internetu lub listem – ale tu już konieczne jest poświadczenie notarialne). Od momentu wypełniania formularza mamy 7 dni na zgłoszenie się do ZUS, aby zgłosić siebie do ubezpieczenia (druk ZUS ZUA). Jeżeli prowadzisz działalność sama, składki odprowadzasz do 10 dnia każdego miesiąca, jeżeli zatrudniasz pracowników, wówczas składki odprowadzamy do 15 dnia każdego miesiąca. Jeżeli nigdy nie prowadziłyście DG, wówczas płacicie tzw. „mały ZUS” przez 24 miesiące.

Druk, który składamy w urzędzie gminy jest wysyłany do GUS i US, wiec nie musimy się już o to martwić. Natomiast musimy zadbać o to, żeby mieć nr NIPREGON – jeżeli w momencie składania wniosku mamy przyznany nr NIP, wówczas mamy problem z głowy, jeśli nie – musimy złożyć wniosek o przyznanie tego numeru. 
Z formalności pozostanie nam założenie konta firmowego.

To tyle jeśli chodzi o papierkową robotę, a teraz czas na zastanowienie.. jaką formę opodatkowania wybrać? Nie jestem specjalistą w tym temacie więc mogę Wam tylko podpowiedzieć. Ja wybrałam księgę przychodów i rozchodów (czyli rozliczenie na zasadach ogólnych). Miało to dla mnie duże znaczenie przy remoncie pracowni. Brałam na firmę wszystkie faktury – za farbę, płytki, klimatyzatory itp. itd. i mogłam je wrzucić w koszt firmy. Później tak samo – zbieram wszystkie faktury zakupowe, zarówno za zakupy spożywcze jak i za np. leasing samochodu czy telefon służbowy.

Raz w roku występuję do US o zwrot nadpłaconego VAT. Ponieważ różnica w VAT poszczególnych produktów jest spora, co roku mam dobry zastrzyk gotówki z tytułu nadpłaty VAT. 
Pamiętajcie, że formę opodatkowania można zmienić, ale tylko w styczniu w kolejnym roku prowadzenia działalności. Jeśli więc wybierzecie np. ryczałt, a po 3 miesiącach okaże się, ze bardziej będzie Wam się jednak opłacało rozliczenie ogólne, to możecie to zrobić, ale dopiero w kolejnym roku rozliczeniowym, w styczniu.

I kolejna kwestia – kiedy założyć działalność? Moim zdaniem najrozsądniej jest założyć działalność w momencie kiedy mamy na oku lokal do wynajęcia. Założenie działalności naprawdę zajmuje 1 dzień, nie ma sensu zakładać działalności przed znalezieniem lokalu. Dopiero wtedy zakładamy działalność, dopinamy formalności i zabieramy się za remont i meblowanie 😉 
Kwestie techniczne – zastanówcie się jakiej wielkości ma być lokal. Jeżeli nie planujecie zatrudniać pracowników, to wiadomo, że lokal będzie mniejszy – taki ok. 60 mkw będzie wystarczający, jeżeli planujecie zatrudnić w przyszłości pomoc, to ok. 100 mkw winno być ok.

Lokal winien być odpowiednio wysoki (ok. 3 m), musi mieć też odpowiednio dużo kontaktów, sprawdźcie też jaką macie moc (u mnie na starcie było 5kW, zwiększyłam do 25kW). Jakie jest podłączenie wody (musi być odpowiednia ilość zlewów). 
I tak na dobrą sprawę już w tym momencie możecie zacząć się reklamować. Pamiętajcie, że reklama nie działa błyskawicznie i ktoś, kto ją zobaczy, może się do Was zgłosić i za pół roku, bo akurat wtedy będzie miał okazję na zamówienie słodkości. Więc jak już działamy legalnie, to reklamujmy się. Z doświadczenia wiem, że najlepiej sprawdza się reklama w internecie, natomiast im mniejsza miejscowość, tym lepsza będzie reklama np. w lokalnej prasie czy ulotki zostawione w gabinecie kosmetycznym czy u znajomej fryzjerki.

Bardzo Was interesuje jak to było u mnie – założyłam działalność po 2 miesiącach pieczenia w domu. Mieszkaliśmy wtedy w malutkim mieszkanku, ok. 35 mkw i nie było opcji, żeby to trwało dłużej. 
Lokal wynajęłam pierwszy lepszy – był fajny, ładny, ale malutki i drogi. W remont i sprzęt zainwestowałam wszystkie nasze oszczędności i wzięłam jeszcze kredyt gotówkowy. Kredyt spłaciłam w pól roku, a całość inwestycji zwróciła mi się w ponad rok. Pierwsze 2 miesiące pracowałam na lokal i ZUS, zarobiłam dopiero w 3 miesiącu, a potem już z miesiąca na miesiąc było coraz lepiej. Od początku pracowałam ok. 8h dziennie. Wyszłam z założenia, że nie po to zakładałam swoją firmę, żeby pracować po 14h/dobę. I tak jest do tej pory 🙂

0 komentarzy

Autorka Bloga: Ula Stępniak

Bazując przez lata tylko na jednym produkcie, zbudowałam firmę, która generuje co roku setki tysięcy złotych przychodu. Współpracuję z największymi firmami w kraju: CD Project, Chanel, Skanska, Pandora.
Od lat pracuję nad swoim rozwojem w zakresie marketingu i pomagam innym kobietom wdrożyć go w życie, aby ich słodki talent zaowocował zyskownym biznesem.

Ostatnie wpisy

Samotność w biznesie

Moi rodzice całe życie pracowali w tzw budżetówce. 25 lat u jednego pracodawcy bo pracę trzeba szanować i się cieszyć z tego, co jest. Nieważne, że szef ciśnie i bierzesz robotę do domu nie mając za to dodatkowej zapłaty. Nieważne, że beczysz z bezsilności, a pójście...

Najczęstsze błędy podczas przygotowania bezy

Beza może być za każdym razem idealna. Ten proces może być powtarzalny, niezależnie od wilgoci panującej w pomieszczeniu. Aby tak było, poznaj garść wskazówek na dobry początek oraz dowiedz się, jakie są najczęściej popełniane błędy podczas przygotowania tego deseru....

Jak dobrze dekorować słodycze?

Ryzykujesz utratę zainteresowania w tłumie konkurencji na rynku, gdzie oferta zlewa się w morzu reklam, a przesyt zdjęć, filmów i reelsów jest nieunikniony. Dzisiaj estetyka to klucz, a dodatkowa personalizacja obiecuje pełnię...