fbpx
Prowadzenie własnej pracowni cukierniczej to biznes jak każdy inny. A firma potrzebuje marketingu. Na szczęście – więcej niż sądzisz, jesteś w stanie zrobić sama i to na poziomie, który może Cię zaskoczyć.

Tym razem chciałabym Ci pokazać 3 obszary marketingowe, w których (czasami po małym doszkoleniu) możesz działać samodzielnie. To ważne, bo marketingu nie można odkładać na bliżej nieokreślone “jak znajdzie się budżet”. Tym sposobem nie znajdzie się nigdy, a Ty wciąż będziesz „szyć” z tego, co jest. Te 3 umiejętności to:

  1. Robienie prostych grafik.
  2. Ustawianie reklam w social mediach.
  3. Edycja strony www.

Uprzedzam – możesz już to robić i to tylko dowód na to, że dbasz o swój biznes. Jeśli jednak to, co tu pokazuję, jest dla Ciebie nowością, to znak, że pora pochylić się nad tym obszarem w Twoim słodkim biznesie.

Jak prosto i samodzielnie robić grafiki?

Robienie grafik wielu osobom jawi się jako coś turbo trudnego. I tak zgodzę się, rysowanie indywidualnych grafik od podstaw to skomplikowane zadanie, które nawet ja zlecam profesjonalistce (choć potrafię robić dość zaawansowane rysunki). Są jednak dostępne na rynku narzędzia, które oferują całą masę szablonów, banki zdjęć, elementów, wideo i całe kreatory w jednym miejscu. Dzięki nim stworzysz w prosty sposób ładny PDF z ofertą lub instrukcją krojenia tortu, grafikę na social media, a nawet zmontujesz rolkę. Dla mnie wiodącym prym narzędziem jest Canva. Jeśli jej nie znasz, zaloguj się na Canva.com i próbuj – jest w okrojonej wersji bezpłatna (a wersja PRO nie jest jakaś piekielnie droga), po polsku i po prostu przyjazna. Doskonale radzą sobie z nią nawet dzieciaki, więc jeśli masz w domu nastolatka – połącz przyjemne z pożytecznym i poproś o robienie grafik w Twoim imieniu.

Reklama na Facebooku – nie odkładaj jej na później!

Żyjemy we wspaniałych czasach, gdzie każda, nawet najmniejsza firma, może pozwolić sobie na reklamę. Wszystko dzięki targetowaniu, czyli możliwości wyświetlania jej dokładnie tym osobom, które mogą potrzebować Twoich produktów. Kiedyś była tylko telewizja – wyobraź sobie, że reklamujesz w niej swoją pracownię tortową zlokalizowaną np. na przedmieściach Torunia… Po pierwsze – koszta byłyby tak wysokie, że zwyczajnie nie byłoby Cię na to stać. Po drugie – taka reklama kompletnie mijałaby się z celem, bo przecież nie przyjechałabym po tort z Gdyni… W efekcie reklama trafiłaby pewnie do kilku zainteresowanych osób i to przy dużym szczęściu, bo przecież 1-2 emisje to tyle, co nic…

Dziś możesz zrobić efektywną kampanię nawet za kilkadziesiąt złotych. Bardzo polecam spróbować i po prostu puścić reklamę na Facebooku – poklikać w ustawieniach, zobaczyć jak to wygląda i poświęcić tę kawę na mieście, aby sprawdzić, jak to działa. Gdy już się przekonasz – ucz się tego, jak uczynić takie kampanie skuteczniejszymi. Możesz nawet ode mnie 🙂 

To, co jednak jest najważniejsze na początek to:

  • nie bój się ustawiać reklam – jeśli masz opory przed podłączeniem do systemu reklamowego karty płatniczej – działaj na zasadzie przedpłaty,
  • spróbuj choć raz na miesiąc wypromować ciekawy post – niech Twoja marka rośnie w siłę – pamiętaj, że zarówno post nastawiony na bezpośrednie składanie zamówień, jak i samo pokazanie swojej pracy zostaje w ludzkich umysłach i kreuje Twoich przyszłych Klientów,
  • wyciągaj wnioski – jeśli kampania przeszła bez echa, przeanalizuj statystyki, które udostępnia Ci Facebook, Instagram czy Google.

Jeśli interesuje Cię narzędzie do automatycznych reklam przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji – napisz do mnie.

Jeśli masz swoją stronę – naucz się ją modyfikować!

Jednym z większych kroków w pracach nad marketingiem pracowni jest decyzja o posiadaniu własnej strony www. To coś, co zawsze pochwalam, ponieważ jest to nasz własny kanał do kontaktu z Klientami. Nie podlegamy pod regulaminy, jesteśmy tu Paniami Swojego Ogródka. I właśnie o tym, że to my tam mamy rządzić, chcę napisać kilka słów.

Zauważam, że wiele torciar robi swoje strony internetowe po to, aby zawiesić je w sieci i… zapomnieć o nich. Nie powiem Wam, ile razy wraz z Wojtkiem (moim mężem i moim kluczowym wsparciem technicznym w naszej firmie), przypominamy Klientkom o tym, że mają opłacić jak co roku domenę i hosting, bo strona zaistniała i… jest.

A to nie o to przecież chodzi, żeby mieć wizytówkę i by tam sobie wisiała i czekała… Zakładam, że prowadząc pracownię, rozwijasz się – wprowadzasz nowe smaki, masz sezonowe menu, rozszerzasz ofertę o candy bary… Moja gorąca prośba – poinformuj o tym swoich Klientów za pośrednictwem każdego kanału. Nie dopuszczaj do sytuacji, gdy Klient zamawia u Ciebie tort, a po ciasta idzie do konkurencji, bo nie ma bladego pojęcia o tym, że wprowadziłaś je do oferty.

Stronę www możesz w większości przypadków edytować sama, zwłaszcza jeśli jest ona zbudowana w oparciu o jeden z popularnych szablonów WordPressa. 

Zachęcam Cię do tego, by i Ciebie obchodziło to, jak Twoja firma prezentuje się w sieci, bo to w tej chwili największe okno na świat, jakie mamy. Jak to zrobić? Jeśli masz już stronę – zadzwoń do jej twórcy z prośbą o dostępy i krótki instruktaż. Jeśli jeszcze jej nie masz – pamiętaj o tym, aby zadbać o taką możliwość, zanim zlecisz jej zrobienie.

Magdalena Sadowska

Magdalena Sadowska

Marketer, Strateg w Robieto.pl

Mówi o sobie, że jest przedsiębiorcą „od zawsze”. Z marketingiem związała się blisko 10 lat temu. Zaczynała od prowadzenia agencji reklamowej, a obecnie całe swoje doświadczenie realizuje w działaniach online.

Wierzy, że najlepszy marketing to po prostu taki, który sprzedaje. Od 8 lat prowadzi z mężem Wojtkiem Sadowskim, agencję Robieto.pl, która pomaga firmom i osobom indywidualnym zaistnieć w internecie i zarabiać online.

Uwielbia sprzedawać, tworzyć lejki sprzedażowe, dowozić rezultat i w ten sposób spełniać marzenia swoich klientów.

Tworzenie nowych rozwiązań i strategii dla klientów przychodzi jej z łatwością. Współpracowała m.in. z Kobiecą Stroną Inwestowania, Ulą Stępniak. Robi to, co lubi.