fbpx

Jeśli w lepieniu figurek z masy cukrowej trudność sprawia Ci ustalenie proporcji – zapoznaj się z moją prostą metodą ich ustalania. Mam nadzieję, że te wskazówki pomogą Ci w sztuce projektowania nowych, wspaniałych dekoracji na torty.

Niedawno zaczęłaś przygodę z masą cukrową. Lepisz już którąś z kolei figurkę, ale za każdym razem coś jest nie tak? A to coś nie tak z nogami, a to oczy jakoś dziwnie wyglądają. Trochę już tracisz cierpliwość. 

Chcę pokazać Ci prosty sposób na to, żeby twoje figurki zawsze wyglądały proporcjonalnie.

Powiedzmy, że chcesz ulepić słodziasznego misia, ale zawsze coś nie wychodzi. Niektóre misie mają małe głowy i większy tułów, inne krótkie rączki, kolejne – duże głowy i krotki tułów, albo duże oczy i małe oczka. Dla każdego idealny miś będzie wyglądał inaczej. Jak więc znaleźć idealne proporcje? Zacznij od pomysłu, poszukaj w internecie inspiracji, pooglądaj zdjęcia pluszowych misiaków. Zastanów się, może masz jakieś w domu? Czasem jest też tak, że pomysł sam przychodzi i siedzi w głowie. 

Ja, zanim zacznę lepić figurkę, muszę ją przemyśleć w głowie. Kiedy zaświeci się tzw. lampka, to biorę kartkę, ołówek i rysuję. Pewnie sobie teraz myślisz: “Ale ze mnie żaden rysownik”… Bez obaw, nie trzeba być mistrzem ołówka, robisz to tylko dla siebie. Taki szkic pomoże Ci wyeliminować ewentualne niedoskonałości, zanim zaczniesz lepic.

Drugim sposobem jest znalezienie w internecie zdjęcia misia, który Ci się naprawdę podoba i wydrukowanie go w takim rozmiarze, w jakim ma być figurka. Teraz wystarczy obrysowac części ciala, tak zeby stworzyc sobie szablon i przyłożyć do nich kawałki odmierzonej masy. 

Pamiętaj, żeby zważyć i zmierzyć poszczególne części i zapisać sobie proporcje, bo taki szablon mozesz pozniej wykorzystac do ulepienia kolejnych misiaków.

Mam nadzieję, że mój sposób, choć prosty, ułatwi Ci życie. Być może sama byś na niego wpadła, jednak uwierz – sama lepiłam “po omacku”, zanim wypracowałam niekiedy banalne metody, które finalnie ułatwiły mi pracę w ogromnym stopniu.

Marta Karpińska

Marta Karpińska

Cukiernik z pasji.

Już jako mała dziewczynka kochała piec, malować i lepić z plasteliny. Jej tortowa przygoda zaczęła się, gdy była na urlopie macierzyńskim. Siostra pokazała Marcie ebooka Uli Stępniak i totalnie przepadła…

W lutym 2021 roku postanowiła zająć się tortami na poważnie, a po czasie przyszła miłość i pasja do tworzenia figurek. Uwielbia eksperymentować z masą cukrową i tworzyć coś „innego”. Doskonale przekazuje swoją wiedzę i pokazuje, że praca z masą cukrową może być łatwa i przyjemna.

O tym, że została ekspertką Biznesu na Słodko mówi tak: „Gdyby ktoś rok temu powiedział mi, że będę miała możliwość współpracować z Ulą, od której to wszystko się zaczęło, nie uwierzyłabym.”

Marzenia się spełniają.